Ziobro Sowieckie Onuce

Sąd Okręgowy w Amsterdamie zadecydował, że nie wykona Europejskiego Nakazu Aresztowania i nie wyda nam oskarżonego o przemyt narkotyków Polaka, bo przez „dobrą zmianę” w sądach i prokuraturze, ten nie będzie miał gwarantowanego sprawiedliwego procesu.

Więcej o bezprawiu pisowskim, które kompromituje nas w Unii Europejskiej i na świecie >>>

To, co zdarzyło się ostatnio z panią Pawłowicz, to ostateczne domknięcie arogancji władzy. Powstała nowa nomenklatura w Polsce, która już się nie kryje z tym, że jedyne, co ich spaja, to – jak w sztuce Bogusława Schaeffera – „nie patrz w dal, wal po szmal” – mówi dr Mirosław Oczkoś, ekspert od marketingu politycznego. I dodaje: – Podejrzewam, że Budce i Trzaskowskiemu udało się włożyć kij w mrowisko i powstała obawa, że zaraz Platforma dostanie defibrylator i ożyje. Czy tak będzie, nie wiem, bo to był na razie pierwszy symptom, ale ci wszyscy, którzy złożyli już Platformę do grobu, zrobili to chyba przedwcześnie.

Rozmowa z dr. Mirosławem Oczkosiem >>>

Gdyby Gowin otrzymał propozycję zostania premierem wraz z przekonującym proceduralnym sposobem doprowadzenia do tego, to mógłby się tym zainteresować; w innym przypadku nie sądzę. Rząd techniczny, przejście na stronę opozycji to wyzwanie niesłychane i ogromne ryzyko. Gdyby miał ryzykować, to tylko w grze o najwyższą stawkę, czyli urząd Prezesa Rady Ministrów, bo to jest właśnie ta najwyższa stawka – mówi Leszek Miller, były premier, dziś eurodeputowany. Pytany nie tylko o to, jak widzi rozgrywki na prawicy, ale też o działania Unii względem rządów PiS-u i o możliwe zjednoczenie opozycji. – Ja nie wiem, czy pomysł Koalicji 276 jest realistyczny, ale jeszcze bardziej nierealistyczna jest wizja odsunięcia Kaczyńskiego od władzy przez rozczłonkowaną opozycję, która startuje na osobnych listach i wzajemnie się atakuje. Proponuję trochę więcej powagi i dystansu do własnych emocji – podkreśla

Wywiad z Leszkiem Millerem >>>

I na Węgrzech, i teraz w Polsce chodzi o jedno, by uciszyć obiektywny przekaz informacji o działaniach władzy. Przecież o budowanej kleptopii – wieże Kaczyńskiego, biznes Banasia, przekręty z maseczkami i sprzętem medycznym w pandemii, transferami na konto Rydzyka, brudami moralnymi i finansowymi  Kościoła… lista tak długa, że nie starczy miejsca… o tym wszystkim przecież nie dowiedzieliśmy się z pisowskich, zwanych przez nich „publicznymi”, mediów, tylko z niezależnych. Pojawiać się będzie cenzura, niektórzy dziennikarze nie będą mieli dostępu do informacji rządowej, jak na Węgrzech, nie będą dopuszczani do wydarzeń, do oficjeli. Ważna jest w tym też rola wielkich spółek Skarbu Państwa, które będą udawały, że potrzebne są im inwestycje w sektor medialny, tym bardziej, że poparcie dla partii władzy spada – mówi prof. Radosław Markowski politolog z SWPS, ekspert w zakresie porównawczych nauk politycznych i analizy zachowań wyborczych. I dodaje: – Przyznam, mam kłopot, jak to możliwe, że szanujący się obywatel, mający respekt dla własnego rozumu, popierający gorąco lewicę, PSL czy KO, podjeżdża na stację Orlenu. Co nie pozwala mu zrozumieć, że pokaźna część tego, co tam zapłaci, zostanie przetransferowana w polityczne pieniądze sprzeczne z jego wartościami i interesami?

Ona wzrosła już w 2018 roku o 30 tys. w stosunku do roku poprzedniego, w 2019 roku także. Śmiertelność Polaków po raz pierwszy od dziesięcioleci wzrasta, bo PiS zawalił służbę zdrowia. To efekt ideologicznego zarządzania służbą zdrowia, gdzie religijno-fundamentalistyczne zacietrzewienie dominuje nad wiedzą medyczną, psychiatryczną oraz organizacyjną. Obecnie w Polsce nie ma służby, tylko atrapa zdrowia.

Wywiad z prof. Radosławem Markowskim >>>

 

Dodaj komentarz