Kaczyński nie jest Prometeuszem, ale piromanem podpalającym kraj, by udawać strażaka. Jego wielkość polega na tym, że otacza się ludźmi o horyzontach jeszcze węższych niż jego.
Felieton Krzyszofa Vargi o piromanie Kaczyńskim >>>
Wadim Tyszkiewicz na FB
View original post 47 słów więcej
Jeśli minister aktywów państwowych Jacek Sasin zapowiada uruchomienie kolejnej państwowej inwestycji to taką informację należy przekazać jak najszybciej choćby po to, aby umożliwić naszym czytelnikom robienie zakładów o to czy inwestycja wystartuje czy nie.
W wypowiedzi dla Polsat News Sasin poinformował, że „za kilka tygodni ruszy w Polfie Tarchomin, jako spółce Skarbu Państwa, rozlewnia szczepionki przeciw COVID-19” – czytamy na onet.pl.
Koszt przygotowania specjalnej linii to kwota ok 40 mln złotych – dodał wicepremier. Ponadto zaznaczył, że jeśli w grę wchodziłaby produkcja szczepionki to jest to inwestycja „na lata” i w takim przypadku musimy mówić o znacznie większej kwocie – ok.3 mld zł. Zdaniem Sasina tej opcji nie należy do końca wykluczać.
„Ambicją rządu jest, żeby odbudować przemysł farmaceutyczny w Polsce”– dodał polityk.
W ubiegłym miesiącu prezes Polfy Tarchomin Jarosław Król mówiąc o fakcie budowania wspomnianej linii produkcyjnej dla ampułek zaznaczył, ze: „Taka linia może zostać użyta do konfekcjonowania różnych produktów farmaceutycznych, w tym np. różnych szczepionek”. W ciągu roku, jego zdaniem, będzie można napełnić 40 mln ampułek. Król zaznaczył, że ampułkarnia ruszy jesienią. Jednak z dzisiejszej wypowiedzi Sasina dowiedzieliśmy się , że linia będzie gotowa za kilka tygodni..
Jeśli Jacek Sasin coś obiecuje to wiadomo..
Demonstrowanie jest legalne.
PiS może liczyć na takie samo poparcie co Koalicja Obywatelska – wynika z najnowszego sondażu Kantar. Chęć oddania głosu na te partie zadeklarowało po 25 proc. badanych.
– Ale nie wszystkie obietnice zrealizował. Np. kwoty wolnej od podatku – zauważył Bogdan Rymanowski.
– Dlatego jest potrzebne kolejne pięć lat. Nie wszystko uda się zrobić w ciągu jednej kadencji – mówił Adam Bielan w Polsat News.
Witaj, grotesko! Andrzej Duda wymyślił oczka wodne przed domami. Dopłaci z naszej kieszeni, czyli budżetu państwa, 5 tys. zł – byle głosowano na niego.
Chore, aż w oczy szczypie.
– Chciałbym, żeby przy każdym domu takie oczko [wodne] było. Nie tylko domu jednorodzinnym, ale także domach wielorodzinnych, żeby jak najwięcej tych małych zbiorników wodnych powstawało. Ten program „Moja woda” to jest program dofinansowania tego typu inwestycji. W tym programie będzie dofinansowanie do 85% kosztów, ale nie więcej niż 5 tys. zł – mówił Duda w Sulejówku.
Ale…
Po 2015 roku rząd PIS zmniejszył wydatki na gospodarkę wodną o 40% (z 3,2 mld zł do 2 mld zł). A wydatki na ochronę gleb, wód powierzchniowych i podziemnych aż o 70% (z 3 mld do 0,9 mld zł). Źródło danych: Rocznik Statystyczny GUS 2018 strona 115.
View original post 499 słów więcej
– „Auschwitz nie spadło z nieba. Zaczęło się od drobnych form prześladowania Żydów. To się wydarzyło, to znaczy, że się może wydarzyć wszędzie. Dlatego trzeba bronić praw człowieka” – mówił podczas obchodów 75 rocznicy wyzwolenia obozu Auchwitz-Birkenau Marian Turski. Jest jednym z nielicznych ocalałych z tego obozu śmierci.
W swoim poruszającym, bo niestety wciąż aktualnym przemówieniu, Marian Turski apelował: – „Nie bądźcie obojętni, kiedy widzicie kłamstwa historyczne, a przeszłość jest naciągana do aktualnych potrzeb polityki. Nie bądźcie obojętni, kiedy jakakolwiek mniejszość jest dyskryminowana, ponieważ istotą demokracji jest to, że większość rządzi, ale jednocześnie muszą być chronione prawa mniejszości. Nie bądźcie obojętni, kiedy jakakolwiek władza narusza przyjęte umowy społeczne”.
– „Oto, co chciałbym powiedzieć przede wszystkim mojej córce, mojej wnuczce i ich rówieśnikom, młodemu pokoleniu – jedenaste przykazanie: nie bądź obojętny! Bo jeżeli nie, to nawet się nie obejrzycie, jeśli na Was, Waszych potomków jakieś Auschwitz nagle spadnie z nieba” – zakończył Marian Turski.
Jak wynika z telewizyjnego przekazu, Andrzej Duda i inni przedstawiciele PiS niezbyt chętnie klaskali po wystąpieniu Mariana Turskiego.
A szef klubu parlamentarnego PiS Ryszard Terlecki wypowiedzi byłego więźnia Auschwitz wysłuchał w nonszalanckiej pozie, prawie leżąc na krześle…
Wbrew pozorom mediów obiektywnych mamy, jak na lekarstwo. Mediów takich, do których sięgasz po informację, aby wiedzieć, co się dzieje i nie sprawdzać, co kryje się pod powierzchnią.
Sprawdzać, kto im płaci? Jak niedawno przekonaliśmy się z Wirtualną Polską, która miliony czerpała z resortu Ziobry.
Tak zwani symetryści stosują metodę „rżnięcia w krocze”, siadają na mniemanej barykadzie i relacjonują w stylu: PiS jest faktycznie złe, ale Platforma była nie lepsza.
Takie jaja, takie zbuki stosują dziennikarze z „Rzeczpospolitej”, szczególnie beztalencie Michał Szułdrzyński, a czasami naczelny Bogusław Chrabota.
PiS stoi aferami, codziennie ujawnia się kilka, a nie tylko jedna. To swoisty rekord świata godny Księgi Guinnessa. Przypomnijmy sobie PO: zegarek Nowaka warty 30 tys. zł, który kupił za swoje, ale nie ujął w zeznaniu majątkowym.
Symetryzm to choroba, która nazywa się dupizm. Daję PiS-owi dupy, który dyma, ale udaję, że nie jestem dymany.
Symetryzm świetnie ujmuje Przemysław Szubartowicz, który ustosunkowuje się…
View original post 460 słów więcej
Andrzej Stankiewicz szereguje skandale z ubiegłego roku. Wybrał 10 najbardziej spektakularnych. Można je wszystkie nazwać pisowsko-katolskimi
Film braci Sekielskich „Tylko nie mów nikomu” powinien być szokiem dla polskich biskupów. Ale dziś, kilka miesięcy po emisji, Episkopat zachowuje się, jakby nic się nie stało. To kolejny dowód na to, że biskupi nie zamierzają na poważnie wziąć się za rozliczenie pedofilów we własnych szeregach. Mogą sobie na to pozwolić, bo w podzielonym politycznie — i w dużej mierze — światopoglądowo społeczeństwie, wiele ujdzie im na sucho. Zwłaszcza, że wśród najbardziej bezkrytycznych wiernych potrafili wywołać wrażenie, że ujawnianie pedofilskich skandali to walka nie tylko nawet z Kościołem, co z samym Chrystusem. Wcześniej w ten sam sposób hierarchowie rozegrali kłopoty lustracyjne w swych szeregach.
Faktem jest także i to, że Episkopat jest podzielony. Są hierarchowie bagatelizujący skandale seksualne, jak abp Marek Jędraszewski, czy abp Sławoj Leszek Głódź. Są też tacy duchowni jak prymas Wojciech…
View original post 1 576 słów więcej