Rozpirzanie prawa i złodziejstwo pisowskie

Więcej o Wąsiku, któremu prokurator dobierze się do dupy za nielegalne użycia Black Hawka >>>

Komisja śledcza ds. Pegasusa miała przesłuchać w poniedziałek Mikołaja Pawlaka, byłego dyrektora Departamentu Spraw Rodzinnych i Nieletnich w Ministerstwie Sprawiedliwości. To się jednak nie udało, gdyż zrobił on coś dziwnego. Najpierw nie złożył przyrzeczenia, a potem po prostu wyszedł z sali.

Blisko 23 mln zł wydatkowane przez Kancelarię Premiera na kampanię antywojenną #StopRussiaNow, za pośrednictwem Banku Gospodarstwa Krajowego trafiło do kieszeni “złotych chłopców” PiS: Radosława Tadajewskiego, przyjaciół byłego doradcy Mateusza Morawieckiego Mariusza Chłopika i współpracownika prezydenta Andrzeja Dudy Piotra Pałki. — Duża część środków wydatkowanych na kampanię mogła zostać sprzeniewierzona, szykujemy w tej sprawie doniesienie do prokuratury — słyszymy nieoficjalnie w NIK, która kończy kontrolę #StopRussiaNow.

Więcej o kolejnym ogromnym złodziejstwie złotych chłopców Morawieckiego >>>

 

Dlaczego prezydentem jest taki the bill?

Jarosław Kaczyński stoi przed olbrzymim problemem, bo na prawicy nie widać kandydata, który mógłby wygrać wybory prezydenckie. Ale to jeszcze nic nie oznacza, w maju 2014 r. wydawało się, że Bronisław Komorowski zapewni sobie reelekcję w pierwszej turze. Na kogo zatem może zdecydować się prezes PiS?

Jedynki dla Mariusza Kamińskiego, Macieja Wąsika czy Adama Bielana — tak wyglądają listy PiS w eurowyborach. Na dalsze miejsca zepchnięci zostali zasłużeni europosłowie, których wyprzedzili byli nadzorcy służb specjalnych czy Daniel Obajtek, faworyt prezesa Kaczyńskiego. — Doszło do bratobójczej walki. A ta może się PiS przysłużyć, bo zwiększy mobilizację wyborców tej partii — tak o listach PiS mówi Onetowi politolożka prof. Renata Mieńkowska-Norkiene.

Więcej o pisowskich kandydatach na eurowybory, a następnie na wybory prezydenckie >>>

 

Kampania orła Obajtka toczyć się będzie poza granicami PL

Wydawało się, że w kampanii przed wyborami do europarlamentu PiS będzie grało głównie dwoma tematami. Tymczasem podczas kieleckiej inauguracji niemal zupełnie ich zabrakło. Tak jak Daniela Obajtka, którego nieobecność wyrasta na coraz większy kłopot partii Jarosława Kaczyńskiego.

Więcej o inauguracji kampanii PiS do PE >>>

 

Kacapskie Ordo Iuris

Szymon Hołownia zapoznał się już z listem, jaki wysłał do niego Zbigniew Ziobro. We wtorek marszałek Sejmu poinformował w TVP Info, że odpowiedział na pismo i skierował je do komisji, która może powołać byłego ministra sprawiedliwości na świadka. Zwrócił też uwagę na ostatnie zachowanie lidera Suwerennej Polski i stwierdził, że “pojawia się tu pewna sprzeczność”.

Więcej o Ziobrze i jego liście, z którego wynika, że ten szubrawiec chciałby uniknąć kary za bezprawie >>>

 

Od urzędników do polityków PiS

– Te pierwsze zatrzymania i pierwsze zgody sądu na areszt pokazują, że sprawa jest bardzo rozwojowa. Jeżeli pojawiają się pierwsi świadkowie koronni, to bardzo szybko od urzędników, którzy po prostu wykonywali polecenia swoich przełożonych, dojdą prokuratorzy, śledczy do polityków. Bo przecież decyzja o tym, że fundacja Profeto na zakup nieruchomości, na budowę obiektów w Wilanowie ma dostać 100 milionów złotych, przecież tej decyzji nie podjął szeregowy pracownik departamentu. To były decyzje na poziomie Zbigniewa Ziobry, on podejmował te decyzje, jego zastępcy – powiedział Michał Szczerba w rozmowie z Sylwią Białek w „Salonie politycznym Trójki” PR3.

Okazuje się, że zarząd spółki chętnie odwiedzali politycy – ponad 100 obecnych parlamentarzystów. Prym wiedli tu ludzie Prawa i Sprawiedliwości.

Ledwo przycichła jedna afera podsłuchowa, a już wybuchła kolejna. Jednak tym razem politycy PiS są naprawdę zaniepokojeni, bo nie wiedzą, kto może być dysponentem nagrań.

Więcej o rozszarpywaniu przez Obajtka i PiS pieniędzy z Orlenu >>>

 

Upiór z Żoliborza bredzi

Sąd Rejonowy został zobowiązany przez Sąd Okręgowy do wykonania wyroku (czyli zatrzymania skazanych Wąsika i Kamińskiego) w ciągu 3 dni.

Najlepsze, że takie zaostrzenie przepisów zafundował Ziobro.

No, to byłby news. W sumie pokazuje to jedynie, jak potwornie prymitywni i beznadziejnie głupi są ci, którzy wpadli na tego typu pomysł…

Nawet Andrzej zrozumiał, że to byłby mem tysiąclecia.

Na Nowogrodzkiej i poza nią trwają gorączkowe próby znalezienia czegoś, co się nada. W cenie są osoby i wydarzenia, których historię można przerobić na historię wojenną, najlepiej opowieść o bohaterskiej walce. Trupy i poszkodowani są w cenie, podobnie jak wypadki i każdy chaos, awantura, pyskówka i bijatyka, które można następnie sprzedać jako walkę o coś. Najlepiej „wyższe wartości”. Czym owe wartości są, PiS nie ma pojęcia, nigdy się przecież nimi nie kierował, ale dostrzega, że ludzie są w ich imię gotowi walczyć do upadłego – co Kaczyński zapewne konstatuje z rozbawieniem. I ten fakt sprawia, że nowy mit założycielski musi być ich pełen. Inaczej nie będzie wystarczająco wielki i nie spełni swojej roli.

Felieton Elizy Michalik >>>

 

Nadchodzi koniec, Jarosławie

Więcej o rezygnacji z niemieckich Patriotów >>>

Więcej o Kaczyńskim w Tomaszowie Maz. >>>

Kaczyński w rozmowie z PAP został zapytany o pieniądze, które miały trafić do Polski w ramach KPO. Prezes Prawa i Sprawiedliwości stwierdził, że rząd mógłby rozważyć “pewne posunięcia”, gdyby miał “absolutną pewność”, że pieniądze trafią do Polski. Podobnych wątpliwości nie miały rządy innych państw, które od dawna mogą korzystać z pieniędzy wypłacanych w ramach odbudowy po kryzysie.

Więcej o tym, jak Kaczyński z powodu niepraworządności nie potrafi sięgnąć po pieniądze z KPO >>>